Translate

2013-11-27

Wiza do Gambii


W lipcu 2013 r. został zniesiony obowiązek wyrabiania wiz gambijskich dla obywateli Polski. Wymagana ważność paszportu min. 6 miesięcy od daty powrotu.


Jeśli jednak decydujemy się na wycieczkę objazdową  np. Gambia i Senegal należy liczyć się z tym, że będzie trzeba wyrobić wizę do Senegalu w ambasadzie Senegalu, która mieści się w stolicy Gambii Banjul.

Z rozmów z turystami, którzy przebywali między 8 listopada 2013 a 22 listopada w Gambii i uczestniczyli w wyjeździe objazdowym Gambia-Senegal wynikało, że czas oczekiwania na wizę Senegalską to jeden dzień.
Przy czym ten jeden dzień spędzili właśnie w ambasadzie w Banjul na załatwianiu formalności. Podobno najwięcej czasu zajmowało urzędnikom wypełnianie formularzy polskimi nazwiskami.

In July 2013, was abolished duty kneading Gambian visa for Polish citizens. Requires valid passport min. 6 months from date of return.
However, if you decide to take a trip touring such as Gambia and Senegal must reckon with the fact that you will need to get a visa for Senegal Embassy of Senegal, which is located in the capital of Gambia, Banjul.
From conversations with tourists, who were between 8 November 2013 and 22 November in the Gambia and took part in the trip touring Gambia-Senegal showed that the waiting time for a visa Senegal is one day.
Said one day was spent at the embassy in Banjul on formalities. Apparently, the officials took the most time filling out forms Polish names.

2013-11-26

Hotel Sunset Beach w Kotu / Sunset Beach Hotel in Kotu


Hotel Sunset Beach  od 2013-11-22 do 2013-11-22.

Hotel Sunset Beach
Hotel Sunset Beach

Hotel Sunset Beach znajduje się w miejscowości Kotu 35 minut od lotniska w Banjul.
Z jednej strony otoczony jest szeroką piaszczysta plażą a z drugiej zatoczką zwana - Kotu Creek.





Kotu Creek Plaża Sunset Beach
Kotu Creek
Kotu Creek to wspaniałe miejsce do obserwacji wielu gatunków lokalnego ptactwa. Podczas odpływu oceanu woda opada tak nisko, że można spacerować pomiędzy namorzynami, które rosną wzdłuż zatoczki. Tuż po świcie na niebie widoczne są szybujące ptaki. O tej właśnie porze najlepiej jest wybrać się na pobliski mostek by podziwiać 
i sfotografować najwięcej gatunków ptaków.  




Hotel Sunset Beach
Hotel Sunset Beach
Hotel Sunset Beach to budynek główny z apartamentami, bungalowy, dwie restauracje i bar, basen, sklepik,  
salon masażu a to wszystko położone w ogrodzie. O stan ogrodu dbają ogrodnicy oni też co parę dni dokonywali oprysków przeciw komarom 
i innym owadom. 




Hotel Sunset Beach
Hotel Sunset Beach
W hotelu co wieczór były występny lokalnych zespołów, pieśniarzy, grajków i tancerzy. Repertuar był bardzo różny. Tu trzeba wspomnieć, że jedynym wynagrodzeniem dla występujących były datki zebrane 
w trakcie występu do misy lub koszyka leżącego w pobliżu. 





Hotel Sunset Beach Plaża Sunset Beach
Hotel Sunset Beach
Plaża przy hotelu jest szeroka i piaszczysta. Są dostępne bezpłatnie leżaki z parasolami. Naszego spokoju i
wypoczynku na plaży pilnowała hotelowa ochrona ona także dba o to by lokalni sprzedawcy zbyt często nie przeszkadzali gościom 
w odpoczynku.




Blue office Sun Set Beach
Blue office
Na plaży w pobliżu hotelu pod najładniejszymi palmami maja swoje tzw. blue office lokalni sprzedawcy.
Można u nich kupić owocowe sałatki, soki zrobić sobie fryzurę
z warkoczyków. Jak się z czasem okazało 
w takich butkach można załatwić wszystko ;). My na początek skorzystaliśmy
z oferty soku z baobaba. Sok był przygotowywany bezpośrednio na naszych oczach czyli gwarancja świeżości była zapewniona.

W czasie naszego pobytu tj. od 8-22 listopada 2013 prawie co wieczór była przerwa w dostawie prądu jednak zazwyczaj już po paru minutach ruszał generator i dostarczał prąd czasami pracował aż do samego rana. Praca generatora niestety jest trochę hałaśliwa szczególnie słyszalna jest dla apartamentów położonych w głównym budynku (generator znajduje się na jego tyłach). Dobrze więc jest mieć latarkę, na pewno będzie pomocna w czasie nocnych spacerów plażą lub powrotach słabo oświetlonymi (lub wcale) drogami Kotu.

Na północ od hotelu.

Dalej idąc plażą znajduje się Hotel Kombo - Kombo Beach Hotel a za nim restauracja Dominos, lokalny targ  (Craft Market), dalej  Bungalow Beach Hotel kolejne restauracje przy plaży, duży klub nocny kolejny targ i tak po około dwudziestu paru minutach możemy dojść do czerwonych skał, które zagradzają nam dalszy spacer plażą i jednocześnie informują, że doszliśmy do Fajary.


Na południe od hotelu.

Po drugiej stronie zatoczki od Hotelu Sunset Beach znajduje się Hotel Palm Beach a dalej idąc plaża szereg restauracji i lokalnych barów jak Kunta Kinte Restaurant, John Raymond Beach Bar & Restaurant, Kotupoint Restaurant w których niejednokrotnie jedliśmy. Dalej idąc spacerkiem plażą po około 2-2,5 h można dojść do Hotelu Senegambia, dalej Hotel Kairaba a jeszcze kawałek dalej dojdziemy do Parku Bijilo (Bijilo Forest Park) od strony plaży.


 

Gambia Sun Set
Gambia Sun Set

Najpiękniejsze zachody słońca.

 To właśnie na plaży w pobliżu Hotelu SunSet Beach można podziwiać
Gambia Sun Set Beach
Gambia Sun Set
najładniejsze zachody słońca w Gambii. Z tego miejsca pochodzą w większości pocztówkowe zachody.



2013-11-25

Waluta Gambii - Dalasi GMD / Money in Gambia

Waluta
1 dalasi GMD .

Gambia Kotu Western Union Kurs dalasi
Gambia - Kotu Western Union
Najlepszy kurs wymiany otrzymamy w  punktach Wester Union.
W okolicy hotelu na pewno znajduje się kilka. Przypominają małe budki przed, którymi wystawiona jest tablica z bieżącymi kursami.

Na 21 listopada 2013 roku kurs dalasi:
Kotu:
1 Euro = 51 dalasi GMD,
1 $      = 37 dalasi GMB

Gambia Kotu Western Union Kurs dalasi
Gambia - Kotu Western Union. Kurs dalasi.
Senegambia:
1 Euro = 52 dalasi GMD,
1 $      = 37,5 dalasi GMB


Grudzień 2013 roku:

Senegambia
1 Euro = 53 dalasi GMB,








Gambia - Kotu. Po wymianie 100 Euro na Dalasi.
Gambia - Kotu. Po wymianie 100 Euro na Dalasi.
  Po wymianie 100 Euro stajemy się właścicielem wielkiego pliku niezbyt czystych banknotów Dalasi. Niektóre są tak zniszczone, że trudno się na nich
dopatrzyć wartości inne mogę śmierdzieć np. rybami to znak, że były w obrocie na targu rybnym.







Bankomaty

Bankomaty przyjmują karty VISA ale należy liczyć się z wysoką prowizją za wypłatę gotówki.
Dotyczy to także płacenia kartą.
MasterCart nie jest honorowana.



Gambia od 2013-11-08 do 2013-11-22 This is Africa!

Gambia od 2013-11-08 do 2013-11-22 This is Africa!


Gambia to mały kraj położony w środkowo - zachodniej Afryce i ciągnący się wzdłuż rzeki Gambia.
Mimo jego niewielkich rozmiarów dwa tygodnie to zdecydowanie za mało by zobaczyć i poznać ten kraj lecz wystarczą by choć trochę dotknąć Afryki i poznać jej zawsze uśmiechniętych mieszkańców. Stąd nawet określenie na Gambie, że jest ona uśmiechem Afryki a sami mieszkańcy mówią o sobie The Smiling Coast - Uśmiechnięte Wybrzeże.
To wszystko pod warunkiem, że nie skupimy się tylko na pozostawaniu w hotelu i wylegiwaniu się nad hotelowym basenem.

Naszym celem było poznać Gambię jak najbardziej prawdziwą, możliwie jak najdalej od tzw. strefy turystów ale wszystko w zasięgu pieszych wędrówek od naszego hotelu stąd nazwa blogu Gambia per pedes - Gambia pieszo. Oczywiście nie stroniliśmy od lokalnego transportu jakim są zielone
i żółte taksówki. Jak również wybraliśmy się na wycieczkę wykupioną z biura podróży do Juffure korzeni Kunta Kinte i wyspę James'a co by było trudne do zrealizowania samemu jednak nie niemożliwe.

Startujemy z Warszawy

Do Gambii zdecydowaliśmy się wybrać z biurem podróży Rainbow Tours. Nasz turnus zaczynał się od 8 listopada 2013 r. wylot z Warszawy Okęcie o godzinie 13.00, odprawa bez biletowa liniami Travel Service.
Maksymalna ilość bagażu to standardowe 20 kg na osobę plus bagaż podręczny.

W czasie lotu podają tylko wodę, brak jest posiłku za to często pojawia się tzw. podniebny barek gdzie można kupić kanapki i napoje.
Kanapka w cenie 16 zł, herbata i kawa po 8 zł.

 Samolot wystartował punktualnie po 4.5 h lotu mieliśmy między lądowanie w  Agadzirze – Maroko (lotnisko Al. Massira) na tankowanie.

Nasz samolot dostał zgodę na przetransportowanie pasażerów do strefy bezcłowej na czas tankowania, co nas niezmiernie ucieszyło, można było rozprostować nogi a przy okazji przejść po strefie bezcłowej
i zaopatrzyć się np. w olejek arganowy, napoje i co tam komu było potrzebne.
Po około godzinnym postoju wystartowaliśmy w stronę upragnionej Gambii i po 2.5 h lotu około 22.35 (czasu w Gambii) wylądowaliśmy na między narodowym porcie lotniczym w Banjul (tak naprawdę port leży 23 km na południe od Banjul).

Po otwarciu drzwi samolotu powitał nas nocny zapach Afryki. Noc była ciepła, wilgotna i pełna zapachów, które każdy musi zidentyfikować i nazwać już sam. Dla nas było fantastycznie a przygoda dopiero się zaczynała.

Air Port Banjul punkt odprawy.
Jak się później okazało byliśmy drugim transportem polaków do Gambii. Pierwszy przyleciał przed
tygodniem i jak nam powiedziała nasza rezydentka był powitany przez Minister Turystyki Gambii z orkiestrą i transmisją telewizyjną.

Na samym lotnisku zanim odebraliśmy bagaże, musieliśmy wypełnić deklaracje wizy turystycznej (fajnie jest mieć przy sobie długopis lub cokolwiek do pisania) potem czekało nas jeszcze obowiązkowe skanowanie bagażu podręcznego i walizek.  Następnie rezydent podał nam numery autobusów, które rozwiozą nas do hoteli.

I tu zaczyna się prawdziwa Afryka :)


Bus'y
Na próżno nasz wzrok szukał autobusów znanych nam z europy pięknych, dużych z klimą, piętrowych itp. Za to odnaleźliśmy rządek różnego rodzaju busików przy których stali kierowcy a lokalni tragarze już pakowali walizki na dachy samochodów i wiązali je sznurkami by nie spadły.

This is Afryka !!!

Ten widok na początku nas zaskoczył, potem rozweselił a na końcu byliśmy szczęśliwi, że możemy
Pakowanie bagaży
uczestniczyć w czymś co jest pierwszą namiastką życia w Gambii.
Tragarze pakujący nasze bagaże życzyli sobie drobnej opłaty za fatygę tu świetnie sprawdziły się jedno dolarówki.  Ogólnie dobrze jest mięć takie drobniaki na początku podróży, później po wymianie na walutę lokalną można dawać opłaty za drobne usługi w dalasi np. 25 dalasi taki mały dobrowolny datek za drobną przysługę.

Kiedy nasz mały biały busik był już gotowy ruszyliśmy drogami Gambii do naszego hotelu położonego w miejscowości Kotu - Hotel Sunset Beach.


2013-11-08

Gambia historia i teraźniejszość.

Gambia historia i teraźniejszość.

 Gambia to mały kraj położony w środkowo - zachodniej Afryce i ciągnący się wzdłuż rzeki Gambia.
Mimo jego niewielkich rozmiarów dwa tygodnie to zdecydowanie za mało by zobaczyć i poznać ten kraj lecz wystarczą by choć trochę dotknąć Afryki i poznać jej mieszkańców. Oczywiście jeśli nie skupimy się tylko na pozostawaniu w hotelu i wylegiwaniu się nad hotelowym basenem. Naszym celem było poznać Gambię jak najbardziej prawdziwą, możliwie jak najdalej od tzw. strefy turystów ale wszystko w zasięgu pieszych wędrówek od naszego hotelu stąd nazwa blogu Gambia per pedes - Gambia pieszo. Oczywiście nie stroniliśmy od lokalnego transportu jakim są zielone i żółte taksówki. Jak również wybraliśmy się na wycieczkę wykupioną z biura podróży do Juffure korzeni Kunta Kinte i wyspę James 'a
co by było trudne do zrealizowania samemu jednak nie niemożliwe.

Trochę informacji o kraju.


Położenie; zachodnio-środkowa afryka.
Obszar to 10,600 kilometrów kwadratowych.
Od zachodu Gambia graniczy z Oceanem Atlantyckim, z pozostałych stron z  Republiką Senegalu. Gambia ciągnie się 400 kilometrów wąskim pasem około 50 kilometrowym wzdłuż rzeki o tej samej nazwie w głąb kontynentu Afryki.

Klimat

Jest tu przyjemny klimat sub-tropikalny o dwóch porach roku:
pory suchej - od listopada do czerwca z wiatrem z nad sawanny zwanym Harmattan,
pory deszczowej -  od lipca do października z dużą ilością opadów, ulew za to bardzo zielonej

Ludność

Ludność to około 1,4 miliona osób. W skład populacji wchodzą takie grupy etniczne:
Mandinka najliczniejsza około 40 %, Fulani , Wollof , Jola , Sarahule.
Są to pod względem wyznania w 90 % muzłumanie poza którymi jedyną liczniejszą grupą są chrześcijanie
i nieliczni wyznawcy innych religii.

Język

Oficjalnym językiem jest angielski jednak mieszkańcy Gambii na co dzień wykorzystują własne języki plemienne a angielskiego używają  do komunikacji z cudzoziemcami.
Inne języki: Mandinka, Wollof, Fula, Jola, Sarahule, Serere, Manjago, Cerole (Aku lub tzw. gołębi Angielski). Pojawia się również Francuski głównie ze względu na bliskość Senegalu ale również nauczany jest w nie których średnich i wyższych szkołach.

Historia


 Historia Gambii i plemion zamieszkujących jej tereny datowana jest na 470 rok p. n. e.
W XIII wieku Gambia należała do antycznego imperium Ghany i Mali, które zajmowało obszar od Senegalu do rzeki Niger. Pierwszymi osadnikami w tym regionie był lud plemiona Mandinka, które rozpowszechniło na tym terenie Islam.
Dokładniejsze zmianki o tym regionie pochodzą z zapisków arabskich handlarzy i datowane są na IX i X wiek naszej ery.  Ustanowili oni trasę tzw. saharyjski szlak handlowy, którym przewozili niewolników, złoto i kość słoniową. Gambia
W 1455 (XV w)  pojawili się Portugalczycy, którzy przy pomocy szlaków morskich przejeli kontrolę nad tym terenem. To oni  przywieźli ze sobą bawełnę i orzeszki ziemne, które uprawiane są do dziś.
A tu pojawia się niewielki wątek polski w latach od 1651 do 1661 część Gambii była (pośrednio) kolonią Księstwo Kurlandii i Semigalii, które to było lennem Rzeczypospolitej.
To właśnie w tym czasie Kurlandczycy zajeli wyspę na rzece Gambii i nazwali ja wyspą świętego Andrzeja wykorzystywali ją jako podstawowe miejsce handlu aż do 1661 roku kiedy to zajeli ją Anglicy i zmienili jej nazwę na wyspę James’a .
Od tej pory o kontrole nad Gambią walczyli ze sobą francuzi i anglicy aż do 1783 roku kiedy to traktat paryski dał Wielkiej Brytanii pełna kontrolę nad rzeką Gambią i terenami wzdłuż niej położonymi. Przez dwieście lat Gambia była kolonią brytyjską.
W tym czasie wywieziono z terenów Gambii około 3 milionów niewolników.
Niewolnicy byli początkowo wysłane do Europy jako służba domowa  później rozszerzono transport na Amerykę Północną i Indie Zachodnie.  Historie początków niewolnictwa można dziś oglądać w danym forcie Juffure  i miejscowości Albreda i na wyspie James’a.
W 1807 roku handel niewolnikami został zniesiony w całym Imperium Brytyjskim i tym samym w Gambii. By tego dopilnować Brytyjczycy w 1816  roku  wybudowali osadę i fort tuż u ujścia rzeki Bathurst, która jest obecnie stolicą Gambii – Banjul.
 W 1888 roku Gambia uzyskała status odrębnej kolonii Korony Brytyjskiej. 

Gambia uzyskała niepodległość w dniu 18 lutego 1965, w ramach monarchii konstytucyjnej .
Pięć lat później , w dniu 24 kwietnia 1970 , Gambia stała się republiką, z premierem Sir Dawda Kairaba Jawara , jako głową państwa . Od tego czasu aż do wojskowego zamachu stanu Jawara był prezydentem Gambii.

W dniu 22 lipca 1994 r. Tymczasowe Siły Zbrojne i  Rządząca Rada ( AFPRC ) przejął władzę w kraju poprzez zamach stanu . Dowodził nim 28 letni kapitan żandarmerii  Yahya AJJ Jammeh,  który w dniu 6 listopada 1996 roku wygrał wybory na prezydenta.
Nowy prezydent zbudował nowoczesny port lotniczy, pożył asfalt na drodze do Senegalu biegnącej wzdłuż rzeki  i zwanej dumnie przez Gambijczyków autostradą. Pojawiły się szkoły i kliniki jak również co usłyszeliśmy z ust Gambijczyka i co wprawiło nas prawie w stan osłupienia – radio i telewizja.